Śmieci w Babicach: Podwyżka 400%, z mocą wstecz.

11.01.2020 g. 19:00

Mieszkańcy małopolskiej Gminy Babice zostali zaskoczenie drastycznymi podwyżkami za śmieci. Póki co tylko ci, którzy śledzą temat, bo oficjalne powiadomienia mieszkańców jeszcze nie doszły – a to może być szok. Typowa 4-osobowa rodzina nie segregująca śmieci, która płaciła dotąd 55 zł miesięcznie, dostanie w styczniu do zapłacenia kwotę 245 zł – to jest ponad 4 razy więcej! Jest to najwyższa podwyżka w Polsce. Nawet jeśli mieszkańcy zdecydują się na segregację, to zapłacą w zasadzie maksymalną możliwą stawkę 33.70 zł za osobę. Na pokrzepienie serc, gdy mają kompostownik i go zgłoszą – stawka wyniesie 31.70 zł. Dlaczego? Wygląda na to, że władze chcą zarobić na śmieciach, ponieważ z kalkulacji kosztów stawka wychodzi 25 zł…
Przeanalizujemy tu cały problem od początku.

Tu link do grupy FB, gdzie mieszkańcy zberają podpisy pod petycją w tej sprawie

Tu uchwała z cennikiem nowych stawek: https://tinyurl.com/tsegrxs

Tu uchwała z cennikiem starych stawek: https://tinyurl.com/utncn5k

Gmina już na początku 2019 roku określiła, że w czwartym kwartale przeprowadzi przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów (śmieci) na rok 2020, ponieważ 31 grudnia 2019 kończyła się umowa z dotychczasową firmą odbierającą odpady (nota bene na podstawie umowy zawartej pod koniec 2016 roku na okres 3 lat – o tym na końcu). Świadczy o tym również opracowany w styczniu 2019 plan zamówień publicznych na 2019 rok. Oczywiście przetarg można było ogłosić wcześniej, np we wrześniu, by ewentualnie go ponowić, jeśli zabraknie oferentów, bo i z takim scenariuszem należało się liczyć.

Warto zwrócić uwagę, że szacowana w tym dokumencie kwota przetargu wynosiła 1,8 mln zł. Dlaczego zatem w postępowaniu przetargowym oszacowaną ją na 1,1 mln? Trudno znaleźć wytłumaczenie.

Przetarg ogłoszono jednak dopiero 31 października i z terminem składania ofert do 4 grudnia, kiedy to nastąpiło otwarcie ofert. W tym dniu władze poznały roczny koszt zagospodarowania odpadów, choć robiąc rozeznanie na podstawie przetargów w innych gminach, mogli mieć już rozeznanie, że ceny te kształtują się w okolicy 1000-1100 zł od tony. Przedmiotem zamówienia był odbiór, transport i zagospodarowanie (utylizacja) odpadów w Gminie Babice od 1 stycznia do 31 grudnia 2020. Tonaż odpadów, czyli główna kwestia mająca wpływ na cenę, został oszacowany przez gminę na poziomie 2600 ton. Czy ten tonaż został oszacowany dobrze? Dzieląc ten tonaż na 9 tys mieszkańców, wychodzi nam 288 kg śmieci na osobę rocznie. Należy uznać, że jest to typowa ilość, bliska średniej w Polsce.

Zatem 4 grudnia władze gminy poznały cenę, na którą w zasadzie byli skazani – bo nie było już czasu na negocjacje czy kombinacje. Do przetargu zgłosiła się jedna firma: Miki – jedna z większych graczy na małopolskim rynku odpadów oferując kwotę ok 2,7 mln zł, czyli w zasadzie 1000 zł od tony – cena taka jak na rynku, to jest taka, jaką płacą inne gminy od tony.

Od razu można tu powiedzieć, iż to, że ofertę złożyła jedna firma, nie oznacza, że inne firmy złożyłyby ofertę niższą. Firma Miki oferuje podobne ceny co inne spółki odpadowe: Remondis czy MPGO, a często ceny firmy Miki są niższe. Dla przykładu można tu podać wyniki przetargu w gminie Biskupice (powiat Wielicki, gmina podoba do Babic, ok 10 tys mieszkańców), gdzie firma Miki była najtańszą spośród 3 oferentów (tutaj przetarg dotyczył niecałego roku, tylko do 31 sierpnia 2020).

Tak czy inaczej, cena 2,7 mln za 2600 ton śmieci nie powinna być dla władz zaskoczeniem jeśli tylko wykazaliby minimum zainteresowania tematem.

Jeszcze raz należy tu podkreślić, że choć gmina mogła wcześniej ogłosić przetarg, by mieć czas na negocjacje lub ponowne ogłoszenie przetargu, to wątpliwym jest, czy udało by się uzyskać znacznie niższą cenę.

Trzeba mieć też świadomość, iż koszty odbioru i transportu to tylko 20-25% kosztów. Głównym kosztem jest zagospodarowanie, czyli składowanie i utylizacja – i tutaj ceny dyktują firmy, które mają własne instalacje przetwarzania odpadów. Zatem jeśli nawet gmina miałaby swoje przedsiębiorstwo do odbioru i transportu odpadów i wykonywałaby te usługi taniej (co wcale nie jest takie oczywiste) to oszczędności byłyby minimalne i nieistotne z punktu widzenia opłat ponoszonych przez mieszkańców (może 1 -2zł różnicy). Jedyną opcją na znaczną obniżkę stawek, jest własna instalacja przetwarzania odpadów.

16 grudnia gmina zatwierdziła wybór oferty z przetargu. Kwota 2,7 mln została również wprowadzona w wydatkach do budżetu gminy na rok 2020, co widnieje w załączniku do uchwały budżetowej:

18 grudnia Rada Gminy uchwałą zatwierdziła nowe stawki opłat za śmieci, które przedstawiają się następująco:

Do uchwały zostało dołączone poniższe uzasadnienie:

Pojawiają się tutaj dwie zasadnicze kwestie: 1. wysokość stawek 2. termin wprowadzenia nowych stawek.

Nie jest zrozumiałe, jak gmina wyliczyła te stawki, ustalając je w zasadzie na maksymalnym ustawowym poziomie (maksymalna stawka od osoby segregującej odpady wynikająca z ograniczeń ustawy to 33,85, w Babicach ustalono na 33,70). Jest to zadziwiające, ponieważ większość gmin w Małopolsce ma stawki oscylujące w okolicy 25 zł.

Zgodnie z przepisami, a dokładnie z Ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, koszty zagospodarowania odpadami powinny być pokrywane z opłat mieszkańców. Spróbujmy zatem wyliczyć te stawkę, która pokryłaby koszty.

Jak już zostało wspomniane, roczne koszty gospodarowania odpadami to 2,7 mln zł. Miesięcznie jest to 225 tys zł. Mieszkańców w gminie Babice jest 9 tys. Dzieląc zatem kwotę 225 tys zł na 9 tys mieszkańców otrzymujemy… 25 zł.

Innymi słowy, gdyby miesięcznie od każdego mieszkańca zostało odprowadzone do gminy 25 zł tytułem opłaty za śmieci, to z tych opłat gmina pokryłaby wydatki związane ze śmieciami.

Problem jest jednak w tym, że gmina nie nalicza opłat od 9 tys mieszkańców, lecz od 8 tys mieszkańców. Dlaczego? Bo ok 1000 osób nie jest zgłoszona do opłaty za śmieci, co oznacza, że te rodziny, które uczciwie zgłosiły liczbę osób, będą poprzez wyższą stawkę płacić za osoby, które nie są zgłoszone do opłaty za śmieci.

Podzielmy zatem jeszcze raz miesięczne koszty związane ze śmieciami na liczbę mieszkańców, która jest zgłoszona. Bedzie to 225 tys zł dzielone na 8 tys osób, czyli 28 zł. Jak widać, wychodzi 3 zł więcej.

To nadal nie wyjaśnia jednak kwestii ustalenia stawki na poziomie 33,70 zł. Zaznaczmy, że gdyby wszyscy mieszkańcy Babic zapłacili uczciwie, to przy tej stawce gmina uzyskała by z opłat następującą kwotę:
9000 razy 33,70 razy 12 miesięcy to się równa : 3,64 mln zł… zatem prawie milion więcej, niż potrzeba…

Ktoś może powiedzieć, że przecież wg cennika, który ustaliła Gmina ta stawka maleje wraz ze wzrostem ilości osób w rodzinie i dla 4 osobowej rodziny stawka za osobę nie jest 33,70 tylko 30,70. To się zgadza, ale z drugiej strony będzie część osób, która nie będzie segregować – np z wygody i zapłaci stawkę 67 zł – bo ją stać, zatem może być tak, że osoby niesegregujące pokryłyby koszty ulg.

Gmina ustaliła jeszcze ulgę w wysokości 2 zł od osoby dla gospodarstw, które mają kompostownik i go zadeklarują w deklaracji. Nadal jest to 31,70 zł, zatem znacznie wyższa stawka niż niezbędna do pokrycia kosztów zagospodarowania odpadów.

Dowiedliśmy zatem, że władze gminy Babice ustalając stawkę na poziomie 33,70 zł planuje niejako zarobić na śmieciach, albo z góry zakłada, że chce ściągnąć więcej pieniędzy z uczciwych mieszkańców, by nie ścigać tych nieuczciwych…

Drugą irytującą kwestią jest sprawa terminu wejścia w życie tych podwyżek. Zgodnie ze wspomnianą uchwałą Rady Gminy Babice, nowe stawki mają obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku. (paragraf 5 uchwały)

Zaznaczmy tutaj, że uchwała została podjęta 18 grudnia, a opublikowana w Dzienniku Urzędowym Województwa Małopolskiego w dniu 19 grudnia. Zgodnie z przepisami, uchwała będąca aktem prawa miejscowego uzyskuje moc prawną po 14 (czternastu) dniach od dnia opublikowania. Zatem 14 dni od 19 grudnia, to jest w zasadzie 3 stycznia. Zatem zapis w uchwale mówiący o „mocy obowiązującej od 1 stycznia 2020” jest niezgody z prawem.

Oburzające jest fakt, iż Gmina Babice dokonując tak drastycznych podwyżek opłat za śmieci, nie zachowała nawet minimalnego, nakazanego prawem „Vacatio legis:”, czyli odstępu czasu między uchwaleniem zmian, a ich wejściem w życie. Jest to zupełnie niesprawiedliwe, by nakazywać mieszkańcom z dnia na dzień dokonywać opłat wielokrotnie wyższych, niż się tego spodziewali i zaplanowali w swoich domowych budżetach.

Władze gminy w uzasadnieniu do tej nieszczęsnej uchwały pokrętnie tłumaczą się z tego, iż nie zachowali odpowiedniego terminu:

To „tłumaczenie się” w uzasadnieniu należy zdecydowanie odrzucić. Stosowanie krótszego vacatio legis jest możliwe w wyjątkowych sytuacjach, zwłaszcza w tych kiedy działałoby na korzyść podmiotów, których dotyczą zmiany. Przekroczenie terminu wynikające z opieszałości władz Gminy Babice oraz ustalanie zawyżonych stawek opłat za śmieci nie jest ani wyjątkową sytuacja, ani korzystną dla osób, które dotyczy i rażąco łamie zasady demokratycznego państwa prawa i sprawiedliwości społecznej.

PODSUMOWANIE

Ta uchwała powinna być uchylona przez Wojewodę w trybie nadzorczym lub przez Regionalną Izbę Obrachunkową. W tej sprawie wystosowałem pismo do odpowiednich organów, które jest dostępne tutaj:
http://badtek.webd.pro/interwencja-w-sprawie-braku-vacatio-legis-od-drastycznych-podwyzek-oplat-za-smieci/

Niestety póki co nie dostałem żadnej odpowiedzi, co niestety może świadczyć o tolerowaniu takich procederów przez organy nadzorcze – to jest przykry dowód na to jak zepsuty system prawny mamy w Polce.

Co mogą zrobić mieszkańcy? Na pewno nie powinni siedzieć cicho i godzić się na takie postępowanie władz.

Mieszkańcy powinni domagać się zmiany uchwały i obniżenia stawki z 33,70 do przynajmniej 25 zł, bo taka wychodzi z kalkulacji i takie są w okolicy. Nie jest problemem uczciwych mieszkańców, że gmina nie potrafi wyegzekwować opłat od aż 1000 osób! To zaniedbanie władz. Dodatkowo, mieszkańcy powinni domagać się odroczenia podwyżek przynajmniej o miesiąc. Nie można nagle narzucać drastycznych podwyżek, bez uprzedzenia i możliwości dostosowania się do tak istotnych zmian, zwłaszcza, że wynika to jedynie z opieszałości władz!

Słusznym krokiem jest podjęcie wspólnej, obywatelskiej inicjatywy zbierania podpisów pod petycją – dobrze, że to się dzieje i szacunek dla osób które się w to zaangażowały.

Co jeszcze można jeszcze zrobić? Można zarzucić gminie łamanie prawa i wezwać ją do usunięcia naruszenia prawa. Każdy mieszkaniec może takie wezwanie wydrukować i podpisać. Gdyby ktoś chciał to zrobić, to tu jest gotowy tekst:

Ten tekst i uzasadnienie może również służyć jako Skarga do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Taką skargę należy złożyć w urzędzie gminy (gmina przekaże ją do WSA), jednak przed rozpatrzeniem skargi WSA zwróci się do Skarżącego z prośbą o opłacenie wpisu za rozpatrzenie skargi 300 zł. Tu jest tekst Skargi (warto ją przeczytać i skonsultować jeszcze z kimś):

Poniżej na obrazku jest treść wezwania do usunięcia naruszenia prawa (z wyżej załączonych plików, dla tych, którym nie chce się klikać i otwierać plików WORD).

Na koniec, dla porównania kwoty z przetargu na zagospodarowanie odpadów sprzed 3 lat. Gmina Babica ogłosiła przetarg na 3 lata do przodu… gwarantując mieszkańcom stałą, niską opłatę prze 3 lata. Warto zauważyć, że oferta wybrana w przetargu (firma z Zabrza) opiewała na kwotę 2,3 mln zł za śmieci w latach 2017-2019, a więc znacznie mniej niż 2,7 mln z, które gmina musi zapłacić za jeden tylko rok 2020. Jak widać, można śmiało powiedzieć, że koszty usług śmieciowych w ciągu 3 lat wzrosły trzykrotnie…

Te wyjątkowo niskie opłaty, którymi mogli cieszyć się mieszkańcy Babic w ostatnim roku, są niejako przyczyną tak szokujących podwyżek… ale i efektem popadania od skrajności w skrajność, czyli od zaniżania opłat względem rynkowych do zawyżania opłat względem rynkowych.

edytowano 11.01.2020 g. 21:21

Autor: Bartłomiej Krzych