Prokuratura nie odda Śledziejowicom 5 milionów. To sprawa Rady Miejskiej w Wieliczce.

Na ostatnim zebraniu wiejskim Śledziejowic mieszkańcy domagali się unieważnienia podrobionych dokumentów i przeznaczenia 5 mln na nowo, co jednak było blokowane przez przedstawicieli władz Wieliczki. Sprawę będzie wyjaśniać prokuratura, jednak nawet jeśli za parę lat sąd prawomocnie skarze winnych, to nie zwróci to Śledziejowicom pieniędzy, ponieważ o tym rozstrzygnąć może tylko Rada Miejska w Wieliczce. Walka o wielkie pieniądze wciąż trwa, a kluczowe rozstrzygnięcia zapadną na najbliższej sesji rady. Kiedy? Nie wiadomo, bo przewodniczący Tadeusz Luraniec zwleka ze zwołaniem sesji, łamiąc przy tym statut gminy, który nakazuje zwoływać sesję przynajmniej raz na kwartał.

Dla niewtajemniczonych, tutaj artykuł w serwisie glos24 o tej sprawie:

https://glos24.pl/wieliczka-podrobiono-podpisy-mieszkancow-panus-nie-mam-mozliwosci-weryfikacji-dokumentow

Na wstępnie zaznaczmy, że nie potrzeba prokuratury czy sądu do tego, aby stwierdzić, że znajdujące się w urzędzie gminy dokumenty z zebrania Śledziejowic z 5 czerwca 2018 roku, a dotyczące przeznaczenia 5 mln złotych wynikających ze sprzedaży wiejskich działek, są podrobione. Zostały podrobione i jest to tak oczywiste, jak to, że trawa jest zielona. Wystarczające jest to, że rzekomy protokół z zebrania z 2018 roku nie zawiera pieczęci urzędowej i daty wpływu, lista obecności powstała na zebraniu w 2020 roku. Dowodów na fałszerstwo jest znacznie więcej. Fakt, że ani sołtys Śledziejowic Iwona Buchta, ani sekretarz Adam Panuś, ani będący na wszystkich zebraniach Śledziejowic radny Tadeusz Luraniec nie chcą wyjaśnić sprawy podrobionych dokumentów i podpisów nie tylko potwierdza fakt, że dokumentacja jest podrobiona, ale stawia ich w roli podejrzanych w tej sprawie, ponieważ są to osoby, które jako przedstawiciele władz powinni dążyć do wyjaśnienia tego skandalu. Tymczasem na zebraniu wiejskim w dniu 15 września 2021 r. unikali tematu jak ognia, zasłaniając się „prokuraturą”. Mieszkańcy chcieli podrobioną uchwałę unieważnić, zarówno sekretarz Adam Panuś jak i radny Tadeusz Luraniec to blokowali swoimi długimi wypowiedziami oraz przerwą, po której znaczna część mieszkańców opuściła zebranie.

Drugą ważną kwestią jest to, że nawet gdyby uchwała zebrania z 2018 roku o przeznaczeniu pieniędzy na budowę szkoły w Kokotowie faktycznie została podjęta i istniałaby w oryginale, to i tak byłaby nieważna. Nie można przecież wiążąco decydować o czymś czego nie ma. W 2018 roku mieszkańcy mogli wiążąco tylko zdecydować o przeznaczeniu działki na sprzedaż, a nie o przeznaczeniu pieniędzy, których nie było. Działki zostały sprzedane dopiero na przełomie 2019/2020 roku, a więc dopiero w 2020 roku można było podejmować wiążące uchwały o przeznaczeniu pieniędzy. Tłumaczył to zresztą sam sekretarz Adam Panuś na zebraniu 12.11.2019 w Węgrzcach Wielkich podczas dyskusji w sprawie sprzedaży wiejskiej działki. Decyzja o przeznaczeniu pieniędzy może zapaść dopiero po tym, kiedy te pieniądze się pojawią. Tutaj można tego posłuchać, 16 minuta:

Innymi słowy, w uproszczeniu, decydowanie w 2018 roku o przeznaczeniu pieniędzy które pojawiły się w 2020 roku, ma mniej więcej taki sens, jak by w 2021 roku decydować „na zaś” o tym, kto będzie prezydentem Polski w 2035 roku

I teraz przejdźmy do zebrania wiejskiego Śledziejowic z 18 września 2020 roku. Przyszło na nie ponad 40, co było rekordową ilością na przestrzeni ostatnich lat, bo zwykle było to 10-20 osób. Ja sam, Pan Bartek, na tym zebraniu byłem jako zaproszony gość, więc dokładnie wiem co się na nim działo, bo również zapraszałem mieszkańców na to zebranie, pisząc na blogu o pieniądzach, jakie im przysługują. Z tego co mówią niektórzy mieszkańcy, pamiętają, ze podsunięto im do podpisu dwie listy – rzekomo jedna dla urzędu, a druga dla sołectwa. Jak się okazuje, drugą wykorzystano do stworzenia fikcyjnego protokołu i uchwał z 2018 roku.

Na tym zebraniu w 2020 roku, gdy pojawił się temat sprzedanych działek i pieniędzy dla wsi, Pani Sołtys Iwona Buchta stwierdziła, że nie ma o czym gadać, bo pieniądze zostały już przeznaczone na szkołę. Obecny na zebraniu radny Tadeusz Luraniec, zapytany przez mieszkańców o szczegóły budowy szkoły, nie chciał udzielać informacji, twierdząc, że trwają negocjacje. Już wtedy dla mieszkańców sprawa mocno śmierdziała i wywiązała się burzliwa dyskusja. W pewnym momencie, jeden z mieszkańców wstał i powiedział, że składa wniosek o przeznaczenie 20% należnych Śledziejowicom pieniędzy na remont dróg, w tym na ul. Różaną w Śledziejowicach. Wniosek został poddany pod głosowanie przeszedł większością głosów. Zebranie było chaotyczne i nerwowe, Pani Sołtys dwa razy próbowała wyrzucić z sali mnie (Pana Bartka) oraz koleżankę, która nagrywała zebranie (miała prawo nagrywać).

Zaraz po tym zebraniu we wrześniu 2020 roku grupa 17 mieszkańców chciało wyjaśnić kwestie przeznaczenia pieniędzy i budowy szkoły. Zawnioskowali o kolejne zebranie, które zostało zwołane na 18 listopada 2020, ale ze względów na ograniczenia COVID się nie odbyło.

Mieszkańcy czekali na to zebranie, ale w międzyczasie, dzień przed sesją rady miejskiej w dniu 29 stycznia 2021, Pani Sołtys napisała pismo władz gminy, iż popiera zakup działek pod budowę szkoły w Kokotowie i że jest to realizacja uchwały Zebrania Wiejskiego Śledziejowic. W tym dniu Rada Miejska wyraziła zgodę na zakup działek w Kokotowie, na których miałaby być budowana szkoła.

I TUTAJ WAŻNA UWAGA:

W tych uchwałach Rady Miejskiej dotyczących zakupu działek w Kokotowie pod szkołę nie ma żadnych zapisów, iż ten zakup działek będzie finansowany z pieniędzy sołectwa Śledziejowice. Ani w treści uchwały, ani w uzasadnieniu uchwały nie ma o tym ani słowa. Zatem gmina kupowała te działki we własnym imieniu za pieniądze ogólnogminne.

Tutaj można sobie przeczytać pełną treść podjętej uchwały:

https://wieliczka.esesja.pl/zalaczniki/117425/projekt-uchwaly-w-spr-nabycia-dznr-689-1-obr-kokotow_1096582.pdf

15 lutego 2021, po uzyskaniu protokołu z zebrania z 18 września 2020, okazało się, że wniosek mieszkańca o przeznaczenie 20% wiejskich pieniędzy na drogi, został w protokole zamieniony na… uwaga: Uchwałę w sprawie zmiany uchwały z 5 czerwca 2018 roku o przeznaczeniu środków ze zbycia mienia, gdzie zmieniono zapis mówiący o przeznaczeniu pieniędzy „na szkołę” na zapis mówiący o przeznaczeniu pieniędzy „na szkołę oraz na ul. Różaną”. Innymi słowy, z wniosku mieszkańca po zebraniu zrobiono uchwałę, nad którą NIE GŁOSOWANO.

I w tym samym dniu 15 lutego 2021 została przez Pana Bartka do Rady Miejskiej w Wieliczce złożona skarga na Sołtys Śledziejowic za to, że przekroczyła swoje uprawnienia i wprowadziła Radę Miejską w Wieliczce w błąd – ponieważ nie było wolą mieszkańców Śledziejowic przekazanie pieniędzy na Szkołę w Kokotowie.

Zatem zarówno sekretarz Adam Panuś, rejestrujący skargi do Rady Miejskiej oraz nadzorujący dokumentację sołectw jak i przewodniczący Rady Miejskiej w Wieliczce Tadeusz Luraniec już w lutym 2021 roku zostali poinformowani o tym, dokumenty i pisma sołtys Śledziejowic są w sprzeczności z prawdą. Ponadto należy mieć na uwadze, że zarówno Pan Adam Panuś jak i Pan Tadeusz Luraniec byli na zebraniu w 2020 roku, więc wiedzieli, że większość mieszkańców nie była za przeznaczeniem pieniędzy na szkole, ale za przeznaczeniem 20% na drogi.

Pani Sołtys Śledziejowic na 2 pisemne prośby Rady Miejskiej o wyjaśnienie dotyczące skargi, nie odpisywała.

Mimo tych wątpliwości w kwietniu 2021 gmina zakupiła działki w Kokotowie pod rzekomą budowę szkoły, a rozpatrzenie skargi na sołtys Śledziejowic jest przeciągane w czasie przez Pana Tadeusza Lurańca już 7 miesięcy. Co miesiąc wysyła mi pismo, że przesuwa termin rozpatrzenia sprawy na kolejny miesiąc. Ostatnie pismo mówi o wyznaczeniu terminu załatwienia sprawy do 10 października 2021, ale to znów może być przedłużone.

Co powinni zrobić mieszkańcy Śledziejowic, aby odzyskać prawo do decydowania o przeznaczeniu pieniędzy?

Kluczowa są decyzje radnych, tj Rady Miejskiej. Rada powinna uznać skargę na sołtyś Śledziejowic za zasadną, a następnie unieważnić zebranie wiejskie z 2018 oraz przyznać sołectwu Śledziejowice rekompensatę za utracone mienie w wysokości 5 mln zł.

Niestety większość radnych miejskich już niejednokrotnie pokazała, że fakty i prawo ma głęboko w dupie (niestety trudno tu znaleźć bardziej adekwatne słowa), a liczy się tylko koryto i względy burmistrza. Jeśli nie będzie presji społecznej, to i teraz wymyślą wymówkę albo odłożą temat w czasie. Dlatego ważne jest, żeby w tej sesji Rady Miejskiej głos zabrali oszukani mieszkańcy Śledziejowic. O ile na zebraniu wiejskim sekretarz i radny mogą sobie robić co chcą i utrudniać prawa mieszkańców, o tyle podczas sesji rady miejskiej muszą już trzymać się reguł. A co najważniejsze, sesje rady miejskiej są transmitowane online, nagrywane i publicznie dostępne, więc wszystko można odtworzyć.

Pan Bartek, jako przedstawiciel Stowarzyszenia Otwarta Wieliczka, w imieniu oszukanych mieszkańców Śledziejowic, wystąpi do przewodniczących wszystkich klubów Rady Miejskiej w Wieliczce, by na najbliższej sesji Rada Miejska uznała skargę na sołtys Śledziejowic za zasadną, unieważniła zebranie z 2018 roku oraz przeznaczyła 5 mln zl do dyspozycji sołectwa Śledziejowice za utracone mienie wiejskie. Niech odbędzie się głosowanie na nowo, czy mieszkańcy faktycznie chcą gminie oddać pieniądze na budowę szkoły w Kokotowie.

Jeśli Rada Miejska nie będzie się chciała podjąć tematu, będzie trzeba ją do tego zmusić: zebrać ponad 300 podpisów w ramach obywatelskiej inicjatywy uchwałodawczej, by projekt uchwały unieważniający zebranie z 2018 roku i przyznanie Śledziejowicom 5 mln rekompensaty za utracone mienie stał się przedmiotem obrad Rady Miejskiej w Wieliczce.

Poniżej oczekiwany projekt uchwały, do którego powinni dążyć mieszkańcy Śledziejowic, choć nie tylko oni. Podjęcie tej uchwały to kwestia elementarnej przyzwoitości i przestrzegania prawa w Gminie Wieliczka, a więc interes wszystkich uczciwych mieszkańców Jest to też obowiązek Rady Miejskiej wynikający zarówno z przesłanek prawnych, jak i moralnych.

Na koniec: Przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Luraniec kolejny raz łamie statut Gminy Wieliczka i nie zwołuje sesji zwyczajnej od ponad kwartału Ostatnia sesja zwyczajna miała miejsce 18 czerwca 2021. Ponadto, bagatelizuje 2 wezwania Wojewody Małopolskiego do niezwłocznego rozpatrzenia skargi na sołtys Śledziejowic.

A tutaj można odsłuchać fragmenty ostatniego zebrania wiejskiego Śledziejowic.

Na tym nagraniu (ok 1 minuta) Pani Sołtys dzieli mieszkańców na lepszych i gorszych:

A tutaj dłuższy fragment zebrania (27 minut) na którym mieszkańcy chcą glosować nad unieważnieniem uchwał z 2018 roku i przeznaczeniem pieniędzy na nowo, ale uniemożliwiają to przedstawiciele władz.

A poniżej 27- minutowy reportaż o aferze podpisowej, w którym szczegółowo omówione są okoliczności i dowody na to, ze podrobiono dokumenty by pozbawić mieszkańców decydowania o 5 mln zł.

#wieliczka #śledziejowice #aferapodpisowa #panbartek