W budżecie Wieliczki na 2021 rok znów znalazła się pozycja „Rozbudowa szkoły w Śledziejowicach” i kwota prawie 2 mln zł na ten cel. Nie wiadomo na co te 2 mln miałyby iść, bo raczej za tę kwotę szkoły się nie rozbuduje, a na pewno nie zbuduje nowej. A szkoła w okolicy jest pilnie potrzebna, bo istniejące są mocno przeciążone, choć oczywiście nie w czasie „pandemii”. Dlaczego jednak na siłę próbuje się budować drugą szkołę w Śledziejowicach, a nie Czarnochowicach, które szkoły nie mają, a naszykowano im nowych osiedli bloków?
Już trzeci rok trwa planowanie budowy, tudzież rozbudowy szkoły w Śledziejowicach. Konkretów nie ma żadnych i władze Wieliczki same nie wiedzą, czego chcą. Do rządowego programu tarczy antykryzysowej gmina wpisała budowę nowej szkoły (na co pieniędzy nie dostała z oczywistych przyczyn, bo nawet działki pod nią nie ma) a w budżecie gminy na 2021 wpisano ok 2 mln zł na rozbudowę szkoły. Jest to już trzeci rok, gdzie burmistrz wpisuje tę rozbudowę szkoły. W budżecie na rok 2019 roku było na to przeznaczone 50 tys., a na 2020 wpisano 500 tys. Żadnych realnych działań nie podjęto, bo władze nie bardzo wiedzą, gdzie w Śledziejowicach ta szkoła miałaby powstać. Warto się przede wszystkim zastanowić, po co miałaby tam powstać?
Nowa szkoła, a właściwie nowy kompleks szkolny, jest pilnie i bezwzględnie potrzebny na północy Gminy Wieliczka. Szkoły w Śledziejowicach i Węgrzcach Wielkich są przeciążone, dzieci chodzą na dwie zmiany, problem narasta i będzie narastał, ponieważ rozbudowa mieszkaniowa szybko postępuje i szybko przybywa mieszkańców, głównie młodych rodzin. Władze Wieliczki nie zwykły jednak działać racjonalnie, tylko nieracjonalnie, no i tak wymyślono, że powstanie nowa szkoła w Śledziejowicach. A jak nie nowa szkoła, to może rozbudowa szkoły. Dlaczego w Śledziejowicach?!?
Śledziejowice mają już szkołę, a obok szkoły przedszkole. Zarówno szkoła jak i przedszkole są wystarczające dla mieszkańców Śledziejowic, a ich przeciążenie wynika głównie z tego, że znaczna część uczniów to dzieci z Kokotowa i Czarnochowic. Na rozbudowę starej szkoły za bardzo nie ma miejsca, bo szkoła to nie tylko szkoła, ale niezbędne są też na przykład miejsca parkingowe. Rozbudowa generalnie nie ma sensu. Z kolei na budowę nowej szkoły nie ma w Śledziejowicach działki, a nawet gdyby postarano się jakąś kupić, to potrzebna byłaby zmiana planu zagospodarowania, bo nie przewidziano terenów pod budowę szkoły. Co prawda zapisy planu zagospodarowania dopuszczają budynki oświatowe na terenach MW (zabudowa wielorodzinna – bloki), ale jako przeznaczenie dopuszczalne, co ogranicza powierzchnię zabudowy. Ewentualna zmiana planu zagospodarowania znacznie opóźnia rozpoczęcie inwestycji, bo może to trwać nawet rok, a trzeba pamiętać, że na samą budowę kompleksu szkolnego trzeba liczyć dwa lata, a jeszcze rok mogą zająć prace projektowe i uzgodnienia.
Sąsiednie Czarnochowice szkoły nie mają, a dzieci teoretycznie przydzielone są do SP1 w Wieliczce, co powoduje przeciążenie tej szkoły. Teoretycznie, bo w praktyce część chodzi do Śledziejowic czy Węgrzc Wielkich, w których dzieci też chodzą na dwie zmiany. Ten problem będzie narastał, ponieważ ze względu na przeznaczenie terenów pod blokowiska w Czarnochowicach, na przestrzeni najbliższych ilość mieszkańców tej miejscowości może się spokojnie podwoić i będzie ona najludniejszym sołectwem. Tego niestety wielickie władze zdają się nie zauważać. Pierwsze osiedle 5 kondygnacyjnych bloków w Czarnochowicach przy ul. Długiej już stoi i w 2021 roku będą się tam sprowadzać nowi mieszkańcy, następne bloki obok są w budowie, a o budowę nowego osiedla 5 bloków w okolicy stara się kolejny deweloper.
Budowa szkoły w Czarnochowicach mogłaby się rozpocząć od zaraz. Za boiskiem LKS Czarnochowice jest prawie 1 hektar gminnej działki (a dokładniej wiejskiej – do dysponowania nią potrzebna jest zgoda mieszkańców Czarnochowic). Do terenu jest bezproblemowy dojazd z drogi powiatowej, przy której jest chodnik. Jest to centrum miejscowości, teren jest uzbrojony w media w tym w kanalizację. Gmina mając własność działki oraz brak przeciwwskazań w planie zagospodarowania przestrzennego, mogłaby w zasadzie od razu przystąpić do opracowanie koncepcji i ogłoszenia przetargu, a budowa mogłaby się rozpocząć jeszcze w 2021 roku.
Tutaj można zobaczyć tę lokalizacje na mapach google:
https://www.google.com/maps/@50.0076478,20.0672169,175m/data=!3m1!1e3
Przeznaczenie tego terenu w tym miejscu w planie zagospodarowania przestrzennego to U – budynki usługowe, w tym oświatowe, do wysokości 12 metrów. Co prawda na działce jest wyznaczona droga, ale mimo to miejsca na szkołę jest wystarczająco, ewentualnie można zrobić punktową zmianę w planie zagospodarowania, co na działce gminnej jest prostsze.
Budowa szkoły w Czarnochowicach odciążyłaby SP1 w Wieliczce i szkołę w Śledziejowicach, co pozwoliłoby ograniczyć dwuzmianowość w tych szkołach. Hala sportowa służyłaby również treningom drużyn piłkarskich oraz szkółek piłkarskich, które obecnie mają wielki problem, bo w okolicy północy gminy w zasadzie nie ma odpowiedniej hali sportowej do treningów piłkarskich seniorów.
Warto też zauważyć dogodne położenie tej lokalizacji. Jest to przy drodze powiatowej z chodnikiem, gdzie jeżdżą już autobusy. Do tego jest to bliżej Krakowa niż Śledziejowice, dzięki czemu część mieszkańców Śledziejowic mogłoby zostawiać dzieci po drodze do pracy (kiss and ride), a zarazem zmniejszyłoby to natężenie ruchu samochodowego w Wieliczce w okolicach SP1 (rodzice dowożący dzieci z Czarnochowic do szkoły przestaliby to robić).
Gmina Wieliczka w ubiegłych latach sprzedawała działki będące własnością sołectw Śledziejowice i Czarnochowice. Część tych środków, idąca w miliony złotych, która przypadała gminie, mogłaby zostać przeznaczona na budowę nowego kompleksu szkolnego (pasuje zbudować od razu przedszkole i halę sportową). Na tej działce za boiskiem LKS Czarnochowice bez problemu mieści się budynek o gabarytach Gimnazjum w Węgrzcach Wielkich wraz z halą sportową. Oczywiście w fazie projektowej można zoptymalizować gabaryty budynku tak, aby odpowiadała potrzebom oraz dawała możliwości ewentualnej rozbudowy w przyszłości.
Dlaczego władze Wieliczki uparły się na budowę szkoły w Śledziejowicach, mimo iż szkoła już tam jest, a budowa nowej w tej okolicy nie ma ani sensu funkcjonalnego, ani ekonomicznego? Być może chodzi właśnie o to, żeby mówić, że szkołę się buduje i się tym chwalić, ale jej nie budować? Być może decydują względy polityczne, a nie względy ekonomiczne, logika i interes mieszkańców?
Budowa szkoły w Czarnochowicach mogłaby nastąpić szybciej, lokalizacja byłaby bardziej dogodna dla mieszkańców, a z racji posiadania działki cała inwestycja byłaby tańsza. Niestety z tą władzą próżno rozmawiać merytorycznie, a każdy pomysł, który nie jest pomysłem władzy, jest zły. I kropka.
Pan Bartek
#edukacja #czarnochowice #sledziejowice