Pan Bartek wygrywa w sądzie z Komisarzem Wyborczym. Chodzi o referendum w Wieliczce.

Bartłomiej Krzych (Pan Bartek), pełnomocnik komitetu referendalnego w sprawie odwołania burmistrza Wieliczki, musiał zmagać się przed sądem z konsekwencjami obywatelskiej inicjatywy. Komisarz Wyborczy z Krakowa, Pan Wojciech Andrzej Makieła żądał sprawozdania finansowego z referendum, czego nie miał prawa żądać. Mimo to sprawę zgłosił do organów ścigania, a Sąd w Wieliczce wyrokiem nakazowym wymierzył Panu Bartkowi grzywnę. Po odwołaniu , przy wsparciu Rzecznika Praw Obywatelskich kara została anulowana, sprawa została umorzona, a wszelkie koszty „wybryku” komisarza ponosi Skarb Państwa.

Dla przypomnienia, w styczniu i lutym 2021 zawiązał się obywatelski komitet, który prowadził zbiórkę podpisów w celu przeprowadzenia referendum dotyczącego odwołania burmistrza Artura Kozioła. Zarzutów było 5: rosnące opłaty za usługi komunalne, zadłużanie gminy na nieprzemyślane inwestycje, zaniedbana infrastruktura, chaos w planowaniu przestrzennym oraz brak poszanowania praw obywatelskich. Aby referendum doszło do skutku, potrzebne było ok 5 tys podpisów z Pesel.

Burmistrz na te akcje zareagował akcją „Dialog” i plakatami z tym słowem zaklejał plakaty informujące o zbiórce podpisów pod referendum. Ponadto od razu znalazło się 6,5 mln zł na drogi, których wcześniej przez 20 lat nie można było zrobić, a ponadto rozpoczęły się spotkania on-line z sołtysami i przewodniczącymi osiedli, którzy wcześniej mieli problem by porozmawiać z burmistrzem.

Wymaganej ilości podpisów nie udało się zebrać, wiec komitet dokonał protokolarnego zniszczenia podpisów (spalenie) i powiadomił o tym komisarza wyborczego w Krakowie.

Na tym, zgodnie z ustawą o referendum lokalnym, rola komitetu się skończyła. Komisarz wyborczy jednak zażądał od Pana Bartka (pełnomocnika komitetu) wypełnienia sprawozdania finansowego z referendum.

Pan Bartek odpisał dwukrotnie Komisarzowi, że nie ma obowiązku wypełniania sprawozdania finansowego, które wymaga m.in. podania daty przeprowadzenia referendum, a przepisy jasno mówią, że takie sprawozdanie nie jest obowiązkowe, gdy referendum się nie odbyło. Innymi słowy, Komisarz oczekiwał wpisania przez Pana Bartka fikcyjnych danych do sprawozdania.

Poniżej treść drugiego pisma Pana Bartka do Komisarza.

Komisarz jednak uparł się, że sprawozdanie ma zostać wypełnione, a jak nie, to sprawa zostanie skierowana do organów ścigania. W konsekwencji sprawa została zgłoszona na Policje, która przekazała sprawę do sądu, a ten wyrokiem nakazowym uznał Pana Bartka winnym wymierzając karę 300 zł grzywny.

Pan Bartek skierował zapytanie do Rzecznika Praw Obywatelskich, który niezwłocznie przesłał opinię wskazującą, że obowiązek składania sprawozdania finansowego nie dotyczy przypadku, gdzie nie złożono wniosku z podpisami.

W efekcie odwołania Pana Bartka od wyroku nakazowego i opinii Rzecznika Praw Obywatelskich, na posiedzeniu w kwietniu 2022 Sąd Rejonowy w Wieliczce stwierdził brak podstaw do ukarania Pana Bartka i umorzył postępowanie.

Pozostaje pytanie, czym kierował się Komisarz Wyborczy w Krakowie uparcie nękając Pana Bartka pismami i doniesieniami na policję? Czy Pan Andrzej Makieła nie zna podstaw prawa, czy chciał ponękać Pana Bartka za to, że ośmielił się podjąć inicjatywę odwołania Artura Kozioła? Czy warto było obciążać tą sprawą obywatela, organy ścigania, sąd i Skarb Państwa ?

Miejmy nadzieję, jedyny pożytek z tej sprawy, to taki, że Komisarz Wyborczy czegoś się nauczył i w przyszłości nie będzie niepotrzebnie nękał obywateli, którym nie podoba się lokalna władza.

Poniżej postanowienie sądu o umorzeniu sprawy.

A tutaj jeszcze artykuł i przypomnienie akcji referendum z początku 2021 roku:

https://glos24.pl/referendum-w-wieliczce-bartlomiej-krzych-srodek-kadencji-to-dobry-moment-by-powiedziec-sprawdzam

#referendum #odwolanie #burmistrz #sprawozdanie #finansowe

#referendumlokalne